Start
Xavian XN 250 Evoluzione - audiostereo.pl Maj 2011
Dla przeciętnego zjadacza chleba Czechy kojarzą się ze „Szpitalem na Peryferiach”, „Kobietą za ladą” i … piwem. Młodsi czytelnicy z zakamarków swojej pamięci będą w stanie wygrzebać jeszcze „Arabelę” i „Krecika”. Co ciekawe o ile nasi, krajowi producenci z nielicznymi wyjątkami (Ancient Audio, Amplifon, a ostatnio Gigawatt) z mozołem starają się zaistnieć na zagranicznych rynkach, to okazuje się, że od Czesi są tam już od dawna.
Wystarczy wspomnieć nieodżałowaną AU/RĘ i jej gramofony z ramieniem tangencjalnym (np. G7), czy też hi-endowe KR Audio. Oczywiście nie można zapomnieć producencie kolumn - Xavianie. Co prawda jego założycielem i właścicielem jest Roberto Barletta, czyli Czech z … bardzo dalekiego południa, bo aż z Włoch, ale patrząc w metrykę firmy jak byk stoi Wolkerova 2766; CZ-272 01 Kladno, a nie żadne Made in EU, albo nie daj Bóg CHRLD.

Ostatni raz monitory, a raczej monitorki, wpinałem do swojego systemu podczas konkursowego testu Xavianów Primissima. Od tamtego czasu upłynęło pół roku, nadszedł więc najwyższy czas sprawdzić co słychać w wyższej serii i wziąć na warsztat pełnokrwisty, plasujący na drugim od góry miejscu w cenniku czeskiego producenta monitor - XN 250 Evoluzione. Dodatkowo, co już staje się tradycją, wraz z kolumnami dostarczono dedykowane standy, tym razem w wersji Metallico o wysokości 612 mm. Zakup tych, bądź co bądź, wcale nie tak tanich podstawek wydaje się jednak wart przemyślenia. Zarówno standy jak i 250-ki posiadały odpowiednio nawiercone (i nagwintowane) otwory. Za pomocą dołączonych śrub i poręcznego klucza udało mi się w ciągu kilku minut z czterech elementów stworzyć dwie solidne i stabilne konstrukcje. Dzięki temu odpadły problemy podklejania blu / uhu tackiem i innymi specyfikami, oraz zagrożeniem przypadkowego zrzucenia kolumny przez domowego czworonoga, bądź dziecko.

Zarówno na dedykowanych podstawkach, jak i (za przeproszeniem) luzem XN 250 Evoluzione prezentują się bajecznie. Spokojnie można je postawić obok takich legend jak Sonus Faber, czy Chario i nie będą wyglądały przy nich jak ubogi krewny. Misternie położona naturalna okleina, pochylony, delikatnie sfrezowany front i komplet przetworników Scan-Speaka (charakterystyczny ponacinany 148 mm Revelator i 29 mm kopułka) wyraźnie wskazują na to, że nie mamy do czynienia z kolumną klasy budżetowej. Tylna ścianka również wygląda wyśmienicie. Tunel bas refleks wykonano nie jak to zwykle bywa z plastiku ale z aluminium. Na tabliczkę znamionową wybrano szlachetną skórę, a terminale głośnikowe to pojedyncze WBT Platinum Signature. Słowem audiofilska biżuteria pełną gębą. Wewnątrz tez nie oszczędzano. Zwrotnice pierwszego rzędu zostały zaprojektowane z podziałem pasma ustawionym na 2500 Hz. Wytłumienie wykonane z gąbki, wełny mineralnej i mat bitumicznych też robią wrażenie. Przy takim budżecie oszczędności nie były konieczne, więc i producent nie skąpił.


cały test: LINK

źródło: audiostereo.pl
 

Polecamy

Moje Audio na facebook
HIGH Fidelity online
WWW.HI-FI.COM.PL - pismo audiofila i melomana
WWW.AUDIO.COM.PL - Video Hi-Fi Hi-End Kino domowe
WWW.AV.COM.PL - strona czasopism specjalistycznych o temetyce audio i video
WWW.HiFi.PL - wszystko o audio
hfc.com.pl
www.audiostereo.pl
Sample Image
soundrebels.com
 
stereolife
 
hifiphilosophy
 
hifiphilosophy
 
hifiphilosophy
 
hifiphilosophy
 
hifiphilosophy
 
hifiphilosophy

 

 
DEALERZY
 
Katowice
 
Audio Styl
 
Pabianice
 
Active Image
 
Lublin
 
Active Image
 
Lubin, Wrocław
 
Active Image
 
Gdańsk
 
Active Image
 
Warszawa
(Goldenote, Lavardin)
 
Active Image
 
 

Gościmy

Odwiedza nas 1 gość
© 2008-2011 www.mojeaudio.pl
Designed by REMI_COM (Remigiusz Gąsiorowski)

Moje Audio - ul. Sudecka 152, 53-129 Wrocław