Start arrow Aktualności arrow Lumin Network Music Player Review Computer Audiophile
Lumin Network Music Player Review Computer Audiophile

The Computer Audiophile (opublikowana 22-08-2013)
OIdtwarzacz sieciowy Lumin firmy Pixel Magic jest czymś naprawdę wyjątkowym. Lumin po prostu działa świetnie, gra świetnie i wygląda świetnie. Każdy komponent systemu audio powinien być przynajmniej z kategorii urządzeń „działających”. Niestety jeśli chodzi o odtwarzacze sieciowe, to większość urządzeń ma jakieś problemy. Niektóre nie potrafią odtwarzać bez przerw między utworami (gapless), inne nie lubią się z DSD a inne nie potrafią poradzić sobie z plikami zawierającymi grafikę okładki.

Lista niedociągnięć odtwarzaczy sieciowych może ciągnąć się przez kilka stron. Przegląd forów Computer Audiophile, Linna, PS Audio czy nawet Googla da czytelnikom pogląd na to, jak wiele problemów trapi użytkowników urządzeń bazujących na sieci komputerowej. W przeciwieństwie do popularnego poglądu, że zbudowanie takiego urządzenia jest prosty. Prawdziwe trudności to brak ‘gapless’ i niemożność poradzenia sobie z tym. Czasem jest to problem sprzętowy i wgranie nowszego oprogramowania nic nie zmieni. W innych przypadkach oprogramowanie może pomóc, ale jednocześnie pogorszyć inny aspekt odtwarzania. Użytkownicy odtwarzaczy sieciowych doskonale wiedzą o czym mówię, niezależnie od tego czy przyznają to, czy nie. Lumin nie ma żadnej z powszechnych chorób urządzeń sieciowych. Grałem pliki wysokiej i niskiej rozdzielczości, bardzo wysokiej rozdzielczości, jakiej chcecie rozdzielczości i wszystko po prostu działało. DSD ‘gapless’? Jest! 24 bity/192 kHz ‘gapless’? Jest! Brak czkawki? Jest! Lumin jest najbardziej dopracowanym odtwarzaczem sieciowym z jakim miałem dotychczas do czynienia.



Dane po sieci Ethernet wchodzą – analogowe audio wychodzi.

Odtwarzacz sieciowy Lumin jest zbudowany jak czołg. Urządzenie rozpoczyna swoje życie jako blok aluminium. Frezarka CNC sterowana komputerowo wycina tylko tyle ile jest konieczne aby pomieścić wnętrzności Lumina i nadać mu wygląd zewnętrzny. Produkt końcowy jest mniejszy niż się wydaje ze zdjęć, ale jego waga jest służna, około dziewięć kilogramów. Z zewnątrz jest bardzo gładki w dotyku i nie widać śrub ani innych, widocznych miejsc dostania się do środka. Jakość wykonania jest taka, jakiej należy się spodziewać w sprzęcie high-endowym za 7200 dolarów.

Wewnątrz tej aluminiowej fortecy układy cyfrowe i analogowe są umieszczone w osobnych komorach. Część cyfrowa to właściwie komputer działający pod specjalnie dostosowanym do tego celu systemem Linux. Pod radiatorem z aluminium siedzi procesor MIPS otoczony czterema gigabajtami Single Level Cell (SLC) pamięci flash oraz dwoma gigabajtami pamięci RAM (sądząc po opisach na kościach). System posiada również wysokiej prędkości procesor FPGA. Mam wrażenie, że Lumin działa tak dobrze właśnie ze względu na tę architekturę. Szybkie pamięci flash oraz dość pamięci aby trzymać w niej play listy ustawia ten odtwarzacz daleko ponad wieloma innymi. Odtwarzanie bez przerw nie jest problemem, jeśli lista utworów i same ścieżki są zbuforowane w pamięci urządzenia, a nie muszą zostać przesłane po sieci w odpowiednim czasie do odtworzenia. W czasie pracy wszystkie procesy są także w RAMie. Na płytce cyfrowej, pomiędzy gniazdem RJ45 a układem Ethernet Realtek RTL8201CP znajduje się moduł transformatora Pulse Electronics H1102NL zgodnego z IEEE 802.3. Ten moduł pozwala na izolację elektryczną tak czułego urządzenia jak wysokiej klasy komponenty audio. Część analogowa Lumina to podwójny przetwornik Wolfson WM8741 i szwedzkie transformatory wyjściowe Lundahl LL7401. Lumin ma wyjścia analogowe RCA 2V oraz zbalansowane XLR 4V. W czasie tej recenzji korzystałem jedynie z wyjść analogowych RCA.

 

Lumin ma pojedyncze gniazdo Ethernet jak wejście audio. Dwa porty USB na tylnej ściance są na razie zarezerwowane do działań serwisowych, takich jak wgranie nowego oprogramowania. Pomimo tego, że oba porty są typu A, a nie B, typowego dla DACów. W niedalekiej przyszłości porty mają być przystosowane do odtwarzania bezpośrednio z USB (pen drajwów, SSD, HDD). Wyjścia cyfrowe Lumina to, HDMI oraz S/PDIF (BNC). Nie korzystałem z wyjść cyfrowych, bo nie mam dla nich zastosowania. Wewnętrzny DAC Lumina jest świetny i działa ze wszystkimi częstotliwościami próbkowania jakich potrzebuję. Wyjście S/PDIF może nadawać sygnał PCM lub DSD audio, ale bardzo niewiele zewnętrznych przetworników obsługuje ten format po S/PDIF, nawet jeśli jest zgodny z DoP. Uznałem więc, że wyjścia cyfrowe byłyby krokiem wstecz. Można skorzystać z wyjścia HDMI aby wysłać sygnał do zewnętrznego procesora audio, ale to i tak tylko dwa kanały, więc rekomenduję korzystanie z wewnętrznego DACa w Luminie.


Velvia cyfrowego audio

Słuchanie odtwarzacza sieciowego Lumin to prawdziwa przyjemność. Brzmienie tego odtwarzacza jest tak bliskie płycie winylowej jak jeszcze nigdy nie słyszałem z urządzenia cyfrowego. Very Thought of You Nat King Cole’a z 16/44.1 PCM oraz 1/2.8224 DSD brzmiało plastycznie i bogato, bardzo analogowo. Dźwięk był mniej naturalny niż odtwarzanie przez Berkeley Audio Design Alpha DAC Series 2, ale był bardzo analogowy. Głos Nata unosił się w powietrzu przed głośnikami jak iluzja, której można dotknąć.
Przełączając się na Natalie Merchant byłem ponownie zaskoczony nasyceniem reprodukowanego wokalu. Lumin dodał jej głosowi trochę masy czy ciała, których nie dodawały inne DACi testowane w moim systemie. Głos Natalie i gitara akustyczna w utworze tytułowym to Motherland były dla uszu tym, czym diapozytyw Fuji Velvia 50 jest dla oczu. Żadne z nich nie jest wzorem dokładności, ale żywe, bujne dźwięki są nie do przecenienia. Dziś wiele programów do obróbki zdjęć ma filtry zwane Velvia, które nadają wygląd taki jak na filmie Fuji Velvia obrazom cyfrowym. W ten sam sposób wielu melomanów szuka sposobu na imitowanie brzmienia ich systemów winylowych w wygodnym systemie cyfrowym. Z mojego doświadczenia odtwarzacz Lumin poradzi sobie z tym zadaniem jak żadne inne urządzenie. Zamieni cyfrę w winyl.

 


Odtwarzacz Lumin radzi sobie świetnie z graniem plików PCD i natywnym DSD. Oba formaty brzmią doskonale i były odtwarzane bez czkawki. Wielu zwolenników odtwarzania DSD wie, że przełączanie z PCM na DSD w locie bywa trudnym wyzwaniem dla wielu DACów. Często słychać wtedy głośne stuki lub trzaski. W Luminie przejścia były jedwabiście płynne. Raz usłyszałem ciche puknięcie, ale wtedy wsłuchiwałem się czy nie słyszę tego typu dźwięków. Testując odtwarzacze sieciowe rzucam im się od razu do aorty. Czemu próbować prostych rzeczy, z którymi wszystkie sobie poradzą? Ustawiłem swoją play listę z ‘gapless’ 24/192, ‘gapless’ 24/96 z olbrzymimi obrazkami oraz materiałem DSD ‘gapless’. Ku mojemu zdziwieniu, a nie ‘zdziwieniu recenzenta’, Lumin nie zgubił ani bajta, bita czy taktu. Nigdy nie zdarzyło mi się spotkać innego odtwarzacza, który odtworzył by taką listę utworów bez żadnego problemu. Panowie z Pixel Magic odrobili pracę domową i stworzyli świetny projekt, który niemal perfekcyjnie działa i do tego doskonale gra.

Szybki, dopracowany i stabilny


Częścią równania Lumina jest świetny DAC ze świetnym dźwiękiem. Drugą częścią jest łączenie się z zasobami muzycznymi przez aplikację Lumina na iPada oraz przesyłanie muzyki z serwera DLNA do odtwarzacza. W świecie DLNA/UPnP Lumin jest odtwarzaczem (renderer) który wymaga serwera i punktu kontrolnego (Server and Control Point) do prawidłowego funkcjonowania (odsyłam do poradnika HiFi UPnP/DLNA Network Audo – link). Pixel Magic ma pod kontrolą odtwarzacz Lumin oraz jego punkt kontrolny w postaci aplikacji na iPada. Firma rekomenduje używanie serwera MinimServer jako serwera DLNA. MinimServer działa praktycznie na każdej platformie od Maca przez PC po dyski NAS Synology czy Netgear. Instalacja na komputerze jest dość prosta. Instalacja na dysku sieciowym NAS nieco mniej. Strona internetowa MinimServer daje dość dobre instrukcje jak sobie poradzić z instalacją, ale nadal to coś dla geeków. Ale trudno mieć to za złe, kiedy cena tego programu to 0,00 dolarów. Może Pixel Magic wykupi licencję OEM MinimServer, która jest dostępna z instalacją na dyskach NAS w trybie kreatora (to podpowiedź Pixel Magic). Kiedy już się wszystko zainstaluje, to kombinacja MinimServer / program Lumin na iPada / odtwarzacz Lumin jest po prostu świetna.
Podczas recenzji używałem kilku różnych programów jako serwery DLNA. Połączenie aplikacji Lumina z MinimServer było ciężkie do pobicia. Czytelnicy korzystający z JRiver Media Center i JRemote na iPadzie również mogą korzystać z kombinacji JR/JR do kontroli muzyki granej przez Lumina. Zaletą używania zestawu JRiver /JRemote jest możliwość zarządzania kolekcją muzyki przez Maca, PC lub iPada oraz ustawialny wygląd JRemote. W JRemote wystarczy ustawić Lumina jako strefę odtwarzania i to cała konfiguracja. Korzystałem z zestawu Lumin / MinimServer przez około 90% czasu recenzji, ponieważ chciałem pójść za rekomendacją producenta i mieć najlepsze doświadczenia z aplikacją i odtwarzaczem.

Aplikacja na iPada jest bardzo dopracowana. Nie trzeba żadnych instrukcji żeby sobie z nią poradzić i zrozumieć 99% dostępnych opcji. Pixel Magic skorzystał z uniwersalnych symboli dla dodawania muzyki do play list zamiast słów, wymagających przekładu na wiele języków, co było dobrym posunięciem. Aplikacja zużyła około 1 GB pamięci na moim iPadzie trzeciej generacji, ponieważ przechowuje wszystkie obrazy z okładkami lokalnie. Taki bufor pozwala na płynne przewijanie pomiędzy tysiącami albumów bez konieczności czekania, aż obrazy się załadują. Kiedy wybierzemy ścieżkę lub album, odtwarzanie zaczyna się natychmiast. Odtwarzacz Lumin jest bardzo szybki w rozpoczęciu odtwarzania, przełączaniu ścieżek czy przełączaniu PCM do DSD.

Jedną z opcji, której nie widziałem w żadnej innej aplikacji na iPada do kontroli audio, jest korzystanie ze szczypania do powiększania. To jest w użyciu w innych aplikacjach od lat, ale prawdopodobnie zostało przeoczone lub pominięte przez większość producentów w tej branży. Kocham tą opcję, ponieważ pozwala na obejrzenie od jednej do czterdziestu okładek na raz w czasie przewijania.

 


System Lumin jest bardzo dobry, ale znalazłem kilka punktów do poprawienia. Pierwszy z nich to problem w aplikacji, potwierdzony przez Lumina i do naprawienia w następnej wersji oprogramowania(już dostępnej w App Store). Kiedy dodajemy album do play listy jako Next To Play to iPad umieszcza album tuż poniżej aktualnie odtwarzanego utworu, ale utwory są w odwrotnej kolejności niż na albumie. Ten problem występuje za każdym razem i tylko w tej sytuacji.

Drugi problem, który był nieco frustrujący,  to opcja szukania (Find / Search). Ze względu na ten problem zaprzestałem korzystania z niej. Jest bardzo szybka, ale wyświetla rezultaty w bardzo dziwny sposób. Kiedy szuka się artysty Pearl Jam, wyniki nie są łączone jako jeden rodzaj tylko wyświetla wszystkie możliwe rezultaty. Aplikacja oczekuje wklepania całego poszukiwanego terminu oraz naciśnięcia przycisku szukaj na klawiaturze. To nie koniec świata. Ale największy problem to to, że wyniki nie są tak naprawdę wynikami wyszukiwania. Być może dlatego Pixel Magic nazwało tą funkcję ‘znajdź’ a nie ‘szukaj’. Po wpisaniu Pearl Jam i puknięciu w szukaj aplikacja znajduje pierwszy album z Pearl Jam w tytule lub pierwszy album z artystą Pearl Jam w tagach, w zależności od tego z jakiego układu korzystamy. Wszystkie inne albumy nadal są widoczne w wyszukiwarce, tylko ten album, spełniający wyniki poszukiwania, jest podświetlony. Znalezienie innych wymaga puknięcia w malutkie strzałki po prawej i lewej stronie okienka wyszukiwania. Szukanie kompozytora Eddiego Veddera, wokalista i główny autor utworów Pearl Jam, przeniesie podświetlenie na pierwszy album z tym nazwiskiem w tagach. Problem powstaje jeśli szukamy albumu z popularnym słowem w tytule. Na przykład szukałem albumu, o którym wiedziałem jedynie że ma w tytule słowo Solo i niebieską okładkę. Nie znałem wykonawcy. Szukając Solo aplikacja podświetliła pierwszy album z tym słowem w tytule. Musiałem kliknąć malutką strzałkę aby podświetlić następny i następny. Klikanie w tą strzałkę i odwiedzenie niemal każdego albumu z podobnym tytułem jest raczej uciążliwe. Powinny się raczej wyświetlić jedynie te albumy, które mają w tytule słowo Solo. Muszę oddać zespołowi Pixel Magic, że udała im się jedna rzecz w wyszukiwaniu. Jeśli piszemy i nie ma albumów spełniających wpisane kryterium w bibliotece, to litery zmieniają kolor na czerwony. Wpisanie Pearl Jan zamiast Pearl Jam zaświeci więc na czerwono wskazując, że popełniłem błąd albo nie mam albumów zespołu Pearl Jan.

Ostatni problem mam raczej z MinimServerem niż aplikacją Lumina, ale ze względu na silną rekomendację używania tego serwera, myślę, że jest ważne omówienie i niego. Kiedy dodajemy nową muzykę do biblioteki w MinimServerze i jednocześnie aplikacji Lumin, to biblioteka nie jest automatycznie uzupełniana o tą muzykę. Dodałem nowy album i próbowałem użyć funkcji odśwież w aplikacji Lumin aby zobaczyć, czy się pojawi na liście. Niestety nie. Dowiedziałem się, że jest kilka możliwości zmuszenia MinimServera do dodania muzyki tak, aby pojawiła się w aplikacji Lumin. Można podejść do tego z gracją armaty i zrestartować komputer na którym jest serwer. Inna metoda to restart samej aplikacji serwerowej na NASie lub przez program MinimWatch. Ostatnia metoda to instalacja dodatkowego programu (tylko na Synology), MinimServer Auto Restart, które zauważa zmiany w bibliotece i automatycznie restartuje MinimServer. Moja biblioteka zawiera 4500 albumów. MinimServer musi je przeskanować po każdym restarcie. To trwa około 15 minut na moim Synology DS1812+. Na szczęście aplikacja Lumin może grać jak serwer skanuje, ale nowa muzyka nie jest dostępna zanim nie skończy skanować.

Żaden z tych problemów nie jest dla mnie poważny. Wszystkie trzy mogą zostać rozwiązane przez upgrejd software o ile Pixel Magic czy Simon z MinimServer uznają to za stosowne.

Podsumowanie


Odtwarzacz sieciowy Lumin firmy Pixel Magic jest najbardziej dopracowanym odtwarzaczem sieciowym z jakim miałem dotychczas kontakt. Jakość brzmienia jest wyjątkowo analogowa, prawie jak z płyty winylowej. Nasycone i żywe to najlepsze opisy brzmienia muzyki odtwarzanej przez Lumina. Co powoduje, że ten odtwarzacz jest tak dopracowany to świetny projekt i dobrze zaimplementowane oprogramowanie. To jest odtwarzacz DLNA / DAC i to wszystko co to urządzenie osiąga z wbudowanym Linuxem. Odtwarzanie plików PCM wysokiej rozdzielczości czy DSD idzie jak z płatka. Odtwarzanie bez przerw, ‘gapless’, tak trudne do osiągnięcia dla wielu, z Luminem działa bezbłędnie. Aplikacja na iPada jest intuicyjna i działa dobrze za każdym razem. Lumin jest odtwarzaczem sieciowym, który powinien być wzorcem dla wszystkich innych. Zdecydowany lider na liście rekomendowanych urządzeń przez Computer Audiophile.

 

     
     
     
     
     


Informacje o produkcie

Produkt – odtwarzacz sieciowy Lumin
 
Muzyka

Lista często używanych utworów (PDF 32 KB )
Lista często używanych utworów (JPG 4.1 MB)

System

Źródło: 15" MacBook Pro z Retina Display, Aurender W20 Music Server, C.A.P.S. v3 Carbon Server z Red Wine Audio Black Lightening Battery Power Supply
DAC: Auralic Vega, Berkeley Audio Design Alpha DAC Series 2
Przedwzmacniacz: Spectral Audio DMC-30SS Series 2
Wzmacniacz: Spectral Audio DMA-260
Kolumny: TAD Labs CR1 Compact Reference
Aplikacje do zdalnego sterowania: JRemote, Aurender App
Urządzenia do zdalnego sterowania: iPhone 5, iPad (3cia generacja)
Program do odtwarzania muzyki Windows 8: J River Media Center 19
Dysk sieciowy (NAS): Synology DS1812+
Serwer UPnP / DLNA: MinimServer
Kable: MIT Matrix HD 60 Bi-Wire Loudspeaker Cable, MIT Oracle Matrix 50 Analog Interconnects (RCA), ALO Audio AC6 Power Cables, Wire World Silver Starlight USB Cable, AudioQuest Diamond USB Cable
Sieć komputerowa: Cisco SG200-26 Switch, Baaske MI-1005 Ethernet Isolator, AudioQuest Diamond, Vodka, Cinnamon Ethernet Cables, Apple AirPort Extreme, PFSense Router / Firewall, Cisco DPC3000 Docsis 3.0 cable modem, Comcast Extreme 105 Mbps Internet Service

Recenzja w języku angielskim: LINK 

 
© 2008-2011 www.mojeaudio.pl
Designed by REMI_COM (Remigiusz Gąsiorowski)

Moje Audio - ul. Sudecka 152, 53-129 Wrocław