The Audiophile Network Music Player – takie dumne stwierdzenie stosuje obecnie co drugi producent odtwarzaczy plików. Zmienia się tylko nazwa samego urządzenia i jego klasyfikacja. Czasem jest to bowiem „Network Player”, innym razem „Streaming Player”, jeszcze kiedy indziej „Digital Player”. Wciąż nie wiadomo, jak takie urządzenia zakwalifikować. Myślę jednak, że to się – prędzej czy później – wyklaruje i produkty związane z odtwarzaniem plików audio (lub/i wideo) będą na tyle łatwe w identyfikacji, że z ich nazywaniem nie będzie problemu.
Takim urządzeniem jest odtwarzacz Lumïn firmy Lumïn. Właściwie to nie wiem, jak się urządzenie nazywa, bo konsekwentnie występuje pod nazwą firmy, ale niech będzie – Lumïn. Za jego powstanie odpowiedzialni są inżynierowie skupieni wokół Pixel Magic Systems Ltd., firmy specjalizującej się w odtwarzaniu i obróbce plików wizyjnych HD. Tak się składa, że od odtwarzaczy plików wideo do odtwarzaczy audio droga niedaleka i wiele firm z tego korzysta, przenosząc swoje doświadczenia z jednej dziedziny na drugą. Nie wszystkim to się udaje. Duża część producentów tzw. „audiofilskich”, czyli specjalistycznych tylko udaje, że wie o co w tym wszystkim chodzi. Lumïn robi to tak, jakby z tymi umiejętnościami się urodził.
Jak widać, głównym i prymarnym celem, który przyświecał ludziom z Lumïna była niezaspokojona przez nic innego potrzeba odtwarzania plików DSD. Srajan Ebaen, naczelny „6moons.com” nakreślił (poniżej) ramy tematu, o którym mowa i wyraził swoją opinię w sprawie ich dostępności oraz „ważności”. Ja mam nieco inne zdanie – choć nie całkowicie – uważam bowiem, że nowoczesne urządzenia tego typu powinny obsługiwać najlepszy obecnie dostępny format plików – a DSD jest obecnie „gorącym” tematem w największych pismach audio na świecie. Zakładam więc, że jest ważny także i dla melomanów/audiofilów.
Obecność „na pokładzie” dekodera DSD to jednak tylko jedna z wielu możliwości, jaką to urządzenie oferuje. Możemy za jego pomocą odtworzyć pliki PCM (w formatach FLAC, Apple Lossless [ALAC], WAV, AIFF) 44,1 - 384kHz, 16-32 bitów (stereo) oraz DSD 2,8 MHz (stereo). Zabrakło jedynie podwójnego DSD (5,6 MHz). Sygnał odtwarzany jest bez przerw (gapless) i można go też wysłać cyfrowo jednym z dwóch wyjść cyfrowych: BNC oraz HDMI. Można nimi wysłać także sygnał cyfrowy DSD. Urządzenie ma budowę zbalansowaną, ale na wyjściu zastosowano transformatory Lundhala, separujące urządzenie galwanicznie od odbiornika. Zasilanie zapewnia zewnętrzny zasilacz z dwoma transformatorami toroidalnymi.
cały: TEST
źródło: highfidelity.pl
|