Start arrow Aktualności arrow iFi iCan - test "hifiphilosophy.com"
iFi iCan - test "hifiphilosophy.com"
I znów małe chce być piękne. Tym razem nie tylko piękne, ale i tanie. I znów to się udaje. Czy nie warto w takim razie by było powierzyć inżynierom od słuchawkowych wzmacniaczy na przykład polityki europejskiej? Może wówczas nareszcie coś by osiągnęła miast tylko mnożyć kryzysy.

Te udane słuchawkowe wzmacniacze zaczynają mnie tak nawiasem nieco męczyć. Jeden po drugim następują i każdy udany. Gdyby tak dopaść jakiegoś nieudanego i móc go rozszarpać na strzępy w porywie recenzorskiego szału. A tu sami dobrzy jeden po drugim, że ani go rusz, taki cacany.



– Kłamię. Zwyczajnie kłamię. Nieprawda, nie miałem ostatnimi czasy do czynienia wyłącznie z dobrymi słuchawkowymi wzmacniaczami. Tyle że tych niedobrych nie opisałem, bo szkoda było czasu. Żeby chociaż to były jakieś niuanse, dychotomia jakaś. Że raz źle, a raz lepiej; z jednymi słuchawkami marnie ale za to z innymi całkiem, całkiem, czy coś w tym rodzaju. Jednego takiego wprawdzie miałem, ale nie zdążyłem opisać. Był to dzielony Heed. Nie polecam, ale jest specyficzny i z niektórymi słuchawkami, na przykład z Grado SR-60, naprawdę ciekawie grał. Drugi był za to całościowo do luftu i zwał się Music Hall. Tego to już zdecydowanie zniechęcam. Zatem nie jest tak, że kto się weźmie za słuchawkowy wzmacniacz – gwarantowany sukces. Jedynie jak się opisuje pod rząd same dobre, można dojść do wniosku, że innych nie ma. Ale są i trzeba uważać.  Na naszego iCAN-a też trzeba uważać, ale z innego nieco powodu, całkiem odwrotnego. Trzeba mu się uważnie przypatrzyć, czy aby nie jest tym właśnie dla nas, bo i cena, i właściwości, i wygląd…

czytaj cały: TEST
źródło: www.hifiphilosophy.com
 
© 2008-2011 www.mojeaudio.pl
Designed by REMI_COM (Remigiusz Gąsiorowski)

Moje Audio - ul. Sudecka 152, 53-129 Wrocław