Atomowa pch³a, tak komentatorzy i kibice zw± Lionela Messiego, z zawrotn± szybko¶ci± drybluj±cego rywali, by zakoñczyæ akcjê piorunuj±cym strza³em. Lecz pojawi³a siê pch³a bli¼niaczka – wzmacniacz s³uchawkowy Hegel. Ma³y jak batonik, a te¿ potrafi±cy przygrzmociæ. S³ysza³em ju¿ z wielu kierunków entuzjastyczne relacje o jego mo¿liwo¶ciach – ¿e nawet te s³uchawki napêdzi³, a nawet tamte, i wyobra¼cie sobie, ¿e tak¿e planarne. Malutki, a ¿wawiutki – jak powiadaj±.
Tak wiêc w ma³ym cia³ku Hegla duch ¿wawo siê miota, a tata Bent Holter
jeszcze go dopinguje i d¼ga ostrogami stymuluj±cych opisów, w których
mo¿emy przeczytaæ, ¿e: “W koñcu mo¿na us³yszeæ jak naprawdê brzmi±
s³uchawki.” Albo: “Technika referencyjnych wzmacniaczy Hegla pozwala
wzmacniaczowi SUPER na granie w dok³adnie taki sam sposób ze wszystkimi
rodzajami s³uchawek. Bez jakiejkolwiek w³asnej sygnatury brzmieniowej.”
No jest tam tego trochê z gatunku samochwalstwa i Hegel sam sobie komplementów nie szczêdzi, przyrównuj±c przy okazji inne s³uchawkowe wzmacniacze do korektorów barwy, z uwagi na nieumiejêtno¶æ dopasowywania do dowolnej impedancji s³uchawek. W odró¿nieniu od nich Hegel SUPER tê umiejêtno¶æ ponoæ posiad³, podobnie jak zdolno¶æ do wyt³umiania szumów generowanych przez laptopy i komputery; z za³o¿enia nie konstruowane tak by d¼wiêk by³ wysokiej jako¶ci, siej±ce szumem jak popadnie i w efekcie produkuj±ce sygna³ d¼wiêkowy niskiego sortu.
Brzmi to wszystko bardzo powabnie tudzie¿ zachêcaj±co, pomijaj±c fakt, ¿e chwaliæ samego siebie nie jest oznak± osobistej kultury, ale skromno¶æ to teraz ramot i sta³y lokator lamusa, tak zapomniany, ¿e ca³y za¶niedzia³. Za to rozpychaæ siê ³okciami jest modnie i po¿ytecznie, tak wiêc nasz ma³y Hegel i jego tata Holter rozdaj± innym kuksañce ile tylko siê uda, a siebie pchaj± na piedesta³ ca³kiem bezwstydnie i gromko. Dobrze zatem; we¼my poprawkê na czasy, dajmy spokój zapyzia³ym idea³om i os³uchajmy tego Hegla, pierwej mu siê przypatrzywszy.
czytaj ca³y: TEST
¼ród³o: hifiphilosophy.com
|