|
Harmonix HS101-Improved-S test w Audio Video |
 Harmonix to jedna z bardzo niewielu marek na świecie, która bardzo rzadko zmienia ofertę. W sumie można powiedzieć, że mieliśmy szczęście, iż udało się trafić na nowy model, a właściwie nową wersję modelu, który jest produkowany od 14 lat. Nowa wersja, której w nazwie dodano S, wyróżnia się z zewnątrz zupełnie innymi wtyczkami,
ale i wewnątrz nastąpiły zmiany. Wielkim plusem jest to, że cena się nie zmieniła.
Firma zarządzająca marką to Combak Corporation, właściciel m.in. Reimyo (elektronika) i Bravo (zestawy głośnikowe). Kabel został wyposażony w sprawiające bardzo dobre wrażenie wtyki, które zapewniając bardzo pewny kontakt, nie są kłopotliwe w użyciu. Konstrukcja kabla opiera się na przewodniku z miedzi PC-OCC oraz ekranie z tej samej miedzi, ale pokrytej warstwą złota i rodu. Na temat szczegółów konstrukcji, w tym geometrii czy użytych dielektryków, producent milczy.
BRZMIENIE
To kabel o łagodnej sygnaturze. Udało się w nim bardzo umiejętnie połączyć łagodność z całkiem sporą szczegółowością. Nie jest on więc ciemny, a czasem wręcz jasny, a mimo to łagodny. Bardzo pozytywne wrażenie robi stereofonia. Scena jest bardzo szeroka i ma układ warstwowy. Instrumenty są wydzielane z tła, dzięki czemu powstaje przyjemne wrażenie głębi. Dźwięk mocno zachodzi też słuchacza od boków, bardzo daleko wychodząc poza bazę kolumn. Łatwo jest odpowiednimi nagraniami wywołać efekt otoczenia dźwiękiem. Nieco gorzej, ale i tak dobrze, wypada precyzja lokalizacji – zabrakło trochę ostrzejszej punktowości źródeł pozornych, jeśli tę wąską cechę oceniać w kategoriach high-end.
cały test:
 Harmonix HS101-Improved-S test w Audio Video 0,1 Mb
|
