Start arrow Aktualności arrow Reimyo i Trenner&Friedl Isis relacja z Audio Show 2014 na hifiphilosophy.com
Reimyo i Trenner&Friedl Isis relacja z Audio Show 2014 na hifiphilosophy.com
  Moje Audio nie jest z Krakowa tylko Wrocławia i nie ma własnego salonu sprzedażowego,  podobnie jak na przykład Audio Center pozostając wyłącznie dystrybutorem. W najmniejszym stopniu nie przeszkodziło mu to przygotować szeregu pokoi ze znakomitą muzyką, o czym pisałem w relacji zasadniczej, wskazując, że wszędzie gdzie na drzwiach napisane było Moje Audio, za drzwiami tymi rozbrzmiewała najwyższej klasy muzyka. Podobnie popisowo grało też w wielu innych miejscach, gdzie sprzęt dostarczony przez Moje Audio stanowił mniejszą czy większą część prezentacji, jak w Premium Sound, Q21, czy Chiillout Studio.
Jak jednak dla Audio Centera chlubą jest TAD, którego w tym roku niestety nie było, tak dla Moje Audio jest nią elektronika Reimyo, także sławnej na cały świat japońskiej firmy, nawet jeszcze sławniejszej.



Reimyo to dzieło autorskie Kazuo Kiuchi, jednej z kluczowych postaci japońskiego audiofilizmu, ale nie tylko audiofilizmu, bo także całego życia koncertowego i w ogóle wszystkiego co wiąże się z muzyką, choćby na przykład dlatego, że jego żona jest jedną z najpopularniejszych tam piosenkarek. Reimyo to zarazem perła w koronie całego światowego audio, jedna spośród kilku zaledwie marek najlepiej rozpoznawalnych i łączonych z absolutnie najwyższej klasy brzmieniem. Także w roku zeszłym opisałem pokój gdzie stało Reimyo oddzielnie, a ponowne to wyróżnienie dzieli teraz wyłącznie z Audiofastem i jego Wilsonami.

W tym zeszłym roku było w pokoju Reimyo niemal identycznie – a pod względem samej elektroniki identycznie zupełnie – ale nie ma co udawać, o brzmieniu w największym stopniu decydują zazwyczaj głośniki, a te były tym razem zupełnie inne. Przyznam bez bicia, że w tymże zeszłym roku miałem do użytych wówczas oryginalnych monitorów tego producenta nieco zastrzeżeń. Tak naprawdę nie były to same monitory, tylko ich rozszerzenie do pełnej kolumny, bardzo rzadko przez Reimyo proponowane, powstałe w małej ilości i już wycofane z produkcji.



Ogólnie biorąc jestem fanem monitorowego grania i wiele monitorów ogromnie mi się podoba – od Reference 3A, poprzez Kudos Cardea, aż po dopiero co opisywane Raidho D1. Jednak wyłącznie o tych ostatnich mogę powiedzieć, że grają całkowicie na poziomie kolumn podłogowych, z których zdecydowana większość poległaby w bezpośrednim z nimi starciu. Raidho D1 są wszakże wyjątkowe i odpowiednio do tego kosztują. Nie ma na świecie drugich monitorów o takim potencjale technicznym samych głośników, przynajmniej odkąd Ancient Audio przestało wytwarzać wstęgowe Holography, a Sonus Faber swoje flagowe Extrema 2. Może jedynie podstawkowe TAD równie bogato są wyposażone, ale one właściwie nie są monitorami, tylko normalnymi głośnikami z podstawką, podobnie jak sferyczne Cabasse La Sphere. Monitory Reimyo aż tak dobre jak Raidho D1 natomiast nie są, i nie są aż tak dobre nawet kiedy dostawi się im dodatkowy moduł od spodu, czyniący je podłogowymi głośnikami. Zarówno one same, jaki i w wersji rozszerzonej, są wprawdzie głośnikami wybitnymi, ale nigdy nie udało mi się usłyszeć ich grającymi tak dobrze, bym zyskał pełne przekonanie, że w żadnym stopniu elektroniki Reimyo nie ograniczają. Można to było wprawdzie zwalać na nienajlepsze warunki akustyczne, zamieszkujące na wszystkich piętrach hotelu Sobieski, ale mamy też coś takiego jak intuicję, i ta właśnie podpowiadała mi, że gdyba inne głośniki tym klockom Reimyo podpiąć, wówczas dopiero pokazałyby co potrafią.

czytaj cały: TEKST
źródło: hifiphilosophy.com


 
© 2008-2011 www.mojeaudio.pl
Designed by REMI_COM (Remigiusz Gąsiorowski)

Moje Audio - ul. Sudecka 152, 53-129 Wrocław