|
Trilogy 931 przedwzmacniacz słuchawkowy w teście Filipa Kulpy Audio Video |
 Niepozorny wzmacniacz londynskiego producenta to minimalistyczna – może aż do przesady – konstrukcja single-ended. Funkcjonalnością nie grzeszy, ale jak gra! Marka Trilogy Audio Systems była już opisywana na naszych łamach, ale zaledwie raz – w numerze 2/2015. Wówczas testowaliśmy przedwzmacniacz gramofonowy 907. Tym razem jest nim jedna z najnowszych konstrukcji tej firmy – wprowadzony na rynek w tym roku wzmacniacz słuchawkowy 931. Będzie zdecydowanie na miejscu napisać kilka słów o historii firmy i osobie właściciela oraz głównego konstruktora – Niku Poulsonie.
Trilogy powstało w 1991 roku, a pierwszymi produktami firmy były lampowy przedwzmacniacz i dwie końcówki mocy (tez lampowe). Poulson to dawny pracownik BBC, elektronik dużego kalibru, który nie ogranicza się wyłącznie do dziedziny układów audio (co by nie mówić, w skali przemysłowej dość prymitywnej). Jest autorem systemów oświetleniowych dla pasów startowych na brytyjskich lotniskach, specjalista od zasilania w ogóle. Nie każdy pamięta, ze wiele lat temu założył firme Isotek. Obecnie, prócz Trilogy, ma druga markę ISOL-8 oferującą – analogicznie jak Istotek – kondycjonery i filtry prądowe. Testowaliśmy już produkt z tej gamy i byliśmy również pod sporym wrażeniem.
cały test:
 Trilogy 931 przedwzmacniacz słuchawkowy w teście Filipa Kulpy Audio Video
|
