Start arrow Aktualności arrow Lumin M1 Odtwarzacz plików/wzmacniacz w recenzji Wojciecha Pacuły
Lumin M1 Odtwarzacz plików/wzmacniacz w recenzji Wojciecha Pacuły
Kiedy w 2005 roku, a więc lata temu, firma Arcam, specjalista kojarzony do tamtej pory z dzielonymi urządzeniami ze średniej półki cenowej, zaproponował systemy Solo, wydawało się, że świat stanął na głowie. Pierwszy system Solo 5.1 przeznaczony był do kina domowego. Pomieszczono w nim multiformatowy transport (DVD, CD, ale także SACD i dekoder HDCD!), sekcję dekoderów kina domowego i pięć końcówek mocy. Niedługo potem światło dzienne ujrzały kolejne produkty tego typu – Solo Movie 2.1 (multiformatowy system stereo), Solo Music (stereo) oraz Solo Mini (stereo). Dzisiaj, po przystanku na stacji Solo Neo, Arcam ma w swojej ofercie kolejne dwa systemy Solo: Movie (z transportem Blu-ray) oraz Music (SACD oraz CD, Bluetooth).


Jak widać, formuła ta, tj. urządzenia all-in-one, pochodzącego od znanego i uznanego producenta audio, przetrwała. I nie tylko – przyniosła owoce, bo podobne urządzenia mają teraz niemal wszystkie firmy w naszej branży, nawet tak wyrafinowane i egzotyczne, jak szwajcarski darTZeel.
M1 jest więc czymś oczywistym i rzecz była nie w tym, „czy?”, a „kiedy?”. Odpowiedź już mamy – teraz, od listopada 2015 roku.

System all-in-one to taki, w którym w jednej obudowie mamy całą elektronikę, ze źródłem (źródłami) i wzmacniacze. Są też systemy tego typu z głośnikami (patrz – Naim Mu-so), jednak nie nimi się teraz zajmujemy. W pewnej mierze – ale tylko w planie systematyki – wyrosły one ze świata mini-wież (systemy z głośnikami z tzw. boom-boxów). Idea jest ta sama: w niewielkiej przestrzeni zmieścić wszystkie potrzebne elementy, a także ułatwić ich obsługę.



Lumïn jest producentem specjalizującym się w odtwarzaczach plików audio. Ma w swojej ofercie modele S1, A1, T1 oraz D1. M1 jest jego pierwszym urządzeniem tego typu. Zamiast powtarzać schemat działania innych producentów, wymyślono coś własnego. A schemat jest taki: bierzemy odtwarzacz plików, dodajemy do niego DAC, podłączamy do niego wzmacniacze i voilà!

M1 jest znacznie bardziej minimalistycznym produktem, można by powiedzieć – purystycznym. Pamiętają państwo wzmacniacz cyfrowy firmy TacT? Sławny swego czasu, niezwykle wyrafinowany technologicznie, prze zlata był jedynym wzmacniaczem cyfrowym na rynku. Dzisiaj o co drugim wzmacniaczu mówi się „cyfrowy”, popełniając błąd – to niemal zawsze wzmacniacze pracujące w klasie D, ale analogowe (tj. z dowolnie dużą, ograniczana jedynie częstotliwością próbkowania, ilością poziomów; przyjmują sygnał analogowy). Wzmacniaczy cyfrowych jest niewiele.

czytaj cały: TEST
źródło: HighFidelity.pl

 
© 2008-2011 www.mojeaudio.pl
Designed by REMI_COM (Remigiusz Gąsiorowski)

Moje Audio - ul. Sudecka 152, 53-129 Wrocław