Start
iFi audio iDAC2 entuzjastycznej recenzji magazynu Audiostereo
Od mojego testu ifi iDACa na łamach audiostereo upłynęły ponad dwa lata i choć od tamtego czasu technologie związane z PC-audio zauważalnie ewoluowały, to trudno tak naprawdę mówić o jakimś ewidentnym przełomie, czy rewolucji. Oczywiście wielką radością napawa mnie fakt stałego wzrostu popularności serwisów streamingowych a przede wszystkim pojawienia się w ich ofercie formatów bezstratnych (TIDAL HiFi, niestety niedostępny w Polsce Qobuz), a do ewidentnie przenośnych przetworników/playerów (Chord Mojo, Astell&Kern).


To wszystko odbywa się jednak w naturalnym, niespiesznym tempie i nosi wszelkie znamiona ewolucji a nie wspomnianej rewolucji. Z drugiej strony jednak patrząc … czy tak naprawdę potrzebne jest nam jakieś kolejne zamieszanie, bezsensowna wojna formatów i udowadnianie czyje jest na wierzchu? Niekoniecznie. Z tego też założenia musiała wyjść ekipa Abbingdon Music Research wprowadzając do swoich budżetowych a przez to szalenie popularnych „ifi-ków” obsługę najnowszych formatów, czyli DXD i DSD.



Jak, mam cichą nadzieję, widać na załączonych zdjęciach iDACa zaprojektowano zgodnie z ergonomią, oraz a raczej przede wszystkim inżynierską logiką.  Dzięki temu na jednym krańcu mamy interfejsy cyfrowe, czyli gniazdo USB 3.0 typu B i wyjście koaksjalne a na przeciwległym, czyli przynajmniej patrząc od strony użytkowej – froncie znalazło się pokrętło regulacji głośności dedykowane pobliskiemu wyjściu słuchawkowemu i para stałopoziomowych terminali RCA. Logiczne, intuicyjne a przy okazji w 100% odzwierciedlające wewnętrzny podział na sekcję cyfrową i analogową. Brawo!
O samej obudowie za bardzo nie ma się co rozpisywać, bo akurat w ifi pełna unifikacja zezwala jedynie na dwie opcje wymiarowe  - 158mm x 68mm x 28mm dla komponentów Micro i 87mm x 68mm x 28mm dla Nano. Jest niby jeszcze zestaw Retro, ale to już zupełnie inna para kaloszy i typowy „flagowiec”, którego żadne ograniczenia i reguły nie dotyczą.
Komunikację z otoczeniem zapewniają trzy mikroskopijne diody ulokowane wzdłuż bocznej krawędzi. Dzięki nim dowiemy się nie tylko, czy do urządzenia dostarczane jest zasilanie, o poprawności połączenia ze źródłem (komputerem), oraz rozpoczęciem odtwarzania, ale również o parametrach dostarczanego sygnału. I tak kolor zielony przyporządkowano częstotliwościom 44/48kHz, żółty 88/96kHz, turkusowy (cyan) 176/192 kHz, biały DXD352/384kHz, niebieski DSD 2,8/3,1MHz, magneta (czyli coś pomiędzy fioletowym i różowym) DSD 5,6/6,1/11,2/12,2MHz. Jeśli jednak myślicie, że od ww. feerii barw można dostać oczopląsu to jesteście w błędzie, bowiem wszystkie diody są głęboko schowane w miniaturowych odwiertach, więc o nijakiej jaskrawości jakże uwielbianej przez coraz większe rzesze producentów po prostu nie ma mowy. W komplecie otrzymujemy wielce atrakcyjne pod względem kolorystycznym, porządnie ekranowany przewód USB i analogowy interkonekt RCA. Nie zabrakło również silikonowych nóżek do przyklejenia od spodu, skutecznie zapobiegających przesuwaniu się ifi-ka po blacie biurka itp.
 
czytaj cały: TEST
źródło: www.klub.audiostereo.pl
 

Polecamy

Moje Audio na facebook
HIGH Fidelity online
WWW.HI-FI.COM.PL - pismo audiofila i melomana
WWW.AUDIO.COM.PL - Video Hi-Fi Hi-End Kino domowe
WWW.AV.COM.PL - strona czasopism specjalistycznych o temetyce audio i video
WWW.HiFi.PL - wszystko o audio
hfc.com.pl
www.audiostereo.pl
Sample Image
soundrebels.com
 
stereolife
 
hifiphilosophy
 
hifiphilosophy
 
hifiphilosophy
 
hifiphilosophy
 
hifiphilosophy
 
hifiphilosophy

 

 
DEALERZY
 
Katowice
 
Audio Styl
 
Pabianice
 
Active Image
 
Lublin
 
Active Image
 
Lubin, Wrocław
 
Active Image
 
Gdańsk
 
Active Image
 
Warszawa
(Goldenote, Lavardin)
 
Active Image
 
 

Gościmy

Odwiedza nas 2 gości
© 2008-2011 www.mojeaudio.pl
Designed by REMI_COM (Remigiusz Gąsiorowski)

Moje Audio - ul. Sudecka 152, 53-129 Wrocław