Xavian Stella w teście Magazynu HiFi i Muzyka! |
Producenci sprzętu high-end nie zawsze grają fair. Doskonale wiedzą, że ich asortyment to sam wierzchołek piramidy ludzkich potrzeb. Ceny, które dyktują, to kosmos, a mimo to szukają oszczędności. Przenoszą produkcję na Daleki Wschód, szukają tańszych komponentów i kombinują, jak by tu jeszcze urwać parę groszy. Gdyby klienci znali ten proceder, mogliby się poczuć jak świeży nabywca roleksa, który właśnie odczytał na kopercie mikroskopijny napis „Made in China”.
Na tym tle politykę Xaviana można określić jednym zdaniem: nie ma ściemy. Firma jest wąsko wyspecjalizowana i produkuje w zasadzie tylko kolumny.
Prowadzi ją entuzjasta – Roberto Barletta – który oddaje pracy serce, ma ambicje, wizję i dąży do jakiegoś celu. Uświadomił mi to fakt pozornie bez znaczenia. W nowej siedzibie Xaviana sporą powierzchnię przeznaczono na swoiste muzeum, w którym znajdują się wszystkie (!) modele, od początku przedsięwzięcia (a to już 20 lat). Gdyby firmą zarządzał człowiek nastawiony wyłącznie na zysk, wykorzystałby tę powierzchnię na magazyn, salę szkoleń dla dystrybutorów albo po prostu wynajął. Ale Robetro kocha swoje dzieci i na nich nie oszczędza.
czytaj cały: TEKST
|