Start
Hijiri Nagomi X-DCH20 w teście Magazynu HiFi i Muzyka!

Kazuo Kiuchi zabił mi ostatnio ćwieka. Jego nowa łączówka (test w „HFiM 3/2016”) spodobała mi się na tyle, że zdecydowałem się na upgrade systemu. Część osób uzna, że to zakup pozbawiony sensu, bo kto przy zdrowych zmysłach wydaje na kabel prawie tyle, co na odtwarzacz CD? Ano, na przykład ja.

 



Kabelek jest zamówiony, ale jeszcze na niego czekam. Mniej niecierpliwie niż na premierę głośnikowego, bo ponoć tu dopiero szykuje się rewelacja. Przypomina mi to sytuację, kiedy siedzimy w restauracji i zamawiamy ruskie pierogi, z których słynie. Kuchnia pracuje pełną parą, a nam już cieknie ślinka. Żeby choć na chwilę oszukać nasz apetyt, kelner przynosi czekadełko.

Kiuchi-san nie rozpoczął kariery od zmywaka. Wystartował raczej jako sklep korzenny, handlarz przypraw. Pod szyldem „Harmonix” proponował nóżki pod odtwarzacze CD i inne cudowne ulepszacze. Nie pamiętam pierwszego produktu, o którym zrobiło się głośno, ale na pewno wiele osób uznało go za dziwaczny. Ironistom wtórowała prasa codzienna, bezlitośnie obśmiewająca słyszących „złote kable”. Ludzie rechotali, a Kazuo zarabiał pierwszy milion, również na sprzedaży akcesoriów w Polsce.
Obecnie w drogich kablach, czyścidłach prądu i wszelakich gadżetach nie ma nic czarodziejskiego. Jest na nie popyt wśród audiofilów, którzy mają skończone systemy, ale pragną wycisnąć maksimum ich osiągów. Akcesoria i kable dają szansę zarobić na nich jeszcze raz. Oczywiście, znów znajdą się sceptycy, ale osoby, które nabijają kabzę firmom takim jak Harmonix, nie robią tego bezrozumnie. One słyszą różnicę.



Kazuo był prawdziwym pionierem i zaczynał w trudnych czasach. Z biegiem lat świadomość klientów oraz postrzeganie audiofilskiego hobby przez otoczenie kompletnie się zmieniły. Dziś już nie wypada robić sobie żartów ze „złotych kabli”, nawet w prasie codziennej, bo to szlachetna pasja i dążenie do doskonałości, niemal pobocza sztuki. A że jest drogo? To podkreśla elitarność grupy. Wśród zamożnych lekarzy, prezesów i biznesmenów hi-end jest w dobrym tonie. Nie bije w oczy jak limuzyna, a pokazuje smak posiadacza, przeważnie melomana i bywalca koncertów.
Oprócz akcesoriów Kazuo zaczął oferować elektronikę, okablowanie i głośniki. Mógł to robić pod jednym szyldem, ale ścisły umysł Japończyka domagał się uporządkowania inwentarza. Tak powstał pomysł na Combak Corporation. Pod tą nazwą działają marki: Reimyo – elektronika, Enacom – filtry sieciowe, Encore – kolumny i wreszcie Harmonix – akcesoria i okablowanie. Jakieś dwa lata temu pojawiła się sieciówka Million. Recenzenci się zachwycili, a sprzedaż, mimo niebagatelnej ceny, okazała się bardzo dobra. Kazuo dostrzegł potencjał dla stworzenia nowej marki – Hijiri.
Po japońsku „Hijiri” znaczy „maestro” albo „przywódca” – osoba o szczególnym znaczeniu. Ciężar słowa oddaje podejście konstruktora. Najlepszy przykład to łączówka. Poprzednią, jeszcze z logiem Harmoniksa, produkowano przez 15 lat. Dopiero nowe technologie dały asumpt do rozpoczęcia prac nad jej istotnym usprawnieniem. Efekt okazał się znakomity, więc trudno się dziwić, że zapowiedź przewodów głośnikowych wywołała zaciekawienie. Nikt się natomiast nie spodziewał premiery kabla zasilającego.

czytaj cały: TEKST
źródło: hi-fi.com.pl

 

 

Polecamy

Moje Audio na facebook
HIGH Fidelity online
WWW.HI-FI.COM.PL - pismo audiofila i melomana
WWW.AUDIO.COM.PL - Video Hi-Fi Hi-End Kino domowe
WWW.AV.COM.PL - strona czasopism specjalistycznych o temetyce audio i video
WWW.HiFi.PL - wszystko o audio
hfc.com.pl
www.audiostereo.pl
Sample Image
soundrebels.com
 
stereolife
 
hifiphilosophy
 
hifiphilosophy
 
hifiphilosophy
 
hifiphilosophy
 
hifiphilosophy
 
hifiphilosophy

 

 
DEALERZY
 
Katowice
 
Audio Styl
 
Pabianice
 
Active Image
 
Lublin
 
Active Image
 
Lubin, Wrocław
 
Active Image
 
Gdańsk
 
Active Image
 
Warszawa
(Goldenote, Lavardin)
 
Active Image
 
 

Gościmy

© 2008-2011 www.mojeaudio.pl
Designed by REMI_COM (Remigiusz Gąsiorowski)

Moje Audio - ul. Sudecka 152, 53-129 Wrocław