Reimyo KAP-777 Japoński mistrz - recenzja AudioVideo |
Żadnych lamp, żadnej klasy A, dwa kanały w jednej obudowie, umiarkowane 31,5 kg wagi i… dźwięk, z którym trudno będzie się rozstać. Oto końcówka mocy Reimyo. Combak Corporation to dość nietypowy producent. Firma ma swoją siedzibę w prefekturze Kanagawa (środkowa Japonia), ok. 20 km na południe od Jokohamy. Tablica przy wejściu do niewielkiego budynku informuje: „The Science of Beautiful Sound and Vision”. Combak nie sprzedaje swoich produktów pod jedną marką – ma ich kilka.
Nieobeznanej w temacie osobie spoza branży fakt ten może sugerować, że istotnie mamy do czynienia z korporacją. Nic bardziej mylnego – Reimyo to elektronika, zaledwie pięć urządzeń: napęd CD, przetwornik c/a, przedwzmacniacz liniowy (lampowy), końcówka mocy i kondycjoner. Szerszą ofertę ma Harmonix – kable i kosztowne akcesoria w rodzaju podstawek, podkładek, mat gramofonowych. Jest tego trochę. Od niedawna funkcjonuje jeszcze marka Hijiri (trochę tańsze kable; interkonekt Hijiri HGP-10R zdobył Nagrodę Roku 2016 w kategorii kabel HighEnd), a warto wspomnieć, że są jeszcze zestawy Enacom. Czemu ma służyć to rozdrobnienie? Trudno powiedzieć.
Znakomita większość audiofilów utożsamia wszystkie te produkty z osobą Kazuo Kiuchiego, posiadacza „wysokiego" pasa w sztuce walki Kendo, który regularnie odwiedza nasz kraj, ma oddanego polskiego dystrybutora i – trzeba to uczciwie przyznać – jest dosyć enigmatyczną postacią. Wywodzi się z rodziny budowniczych instrumentów muzycznych, powszechnie znane są też jego związki ze studiem masteringowym JVC (jest tam jednym z trzech inżynierów) oraz procesami K2 i XRCD. Z wykształcenia nie jest jednak inżynierem-elektronikiem. Jego muzyczne zamiłowania oscylują wokół muzyki klasycznej.
cały test:
Reimyo KAP-777 Japoński mistrz - recenzja AudioVideo 9,6 Mb
|