Start Harmonix Testy i recenzje
|
Testy i recenzje
Jeśli wiarę w zbawienny, bądź jakikolwiek, wpływ kabli uznamy za grzech ciężki, to usłyszenie kabla sieciowego jest dla kablosceptyków ewidentnym przejawem herezji. Spotkałem się też z dość autorytatywnym stwierdzeniem, że „jeśli słychać wpływ kabla sieciowego na brzmienie jakiegoś urządzenia, oznacza to, że jest ono zepsute”. W związku z powyższym oświadczam, że będąc zdrowym na ciele (umysł zostawmy na razie w spokoju) przedmiot niniejszego testu, jakim jest kabel sieciowy Harmonix X-DC2 wpłynął na brzmienie mojego systemu.
|
Czytaj całość…
|
Z oficjalnej witryny Harmoniksa nie dowiemy się wiele na temat budowy kabla zasilającego X-DC Studio Master 350. Dopiero zagadnięty bezpośrednio Kazuo Kiuchi – właściciel marek Reimyo, Bravo! i Harmonix – uchyla rąbka tajemnicy.
|
Czytaj całość…
|
Muzyką płynący
Niezwykle detaliczny i bez cienia ostrości
Harmonix należy do ścisłej czołówki wiodących na rynku producentów specjalizujących się w projektowaniu i wytwarzaniu wysokiej klasy kabli audio. Japończycy posiadają w swoim katalogu zarówno droższe, jak i tańsze produkty - chociażby testowany już przez nas model CI-230 Mark-II (zob. nr 9/2010), oferowany w wyjątkowo korzystnej cenie, aczkolwiek posiadający pewne charakterystyczne elementy brzmienia typowe dla bardziej zaawansowanych modeli.
|
Czytaj całość…
|
We wrześniowym numerze „Audio” (9/2010) ukazał się test kilku półek antywibracyjnych i stosownych stopek pod sprzęt, test mojego autorstwa. Tak się złożyło, że na okładce zapowiadało go zdjęcie fragmentu półki, która w teście się nie znalazła (była z zupełnie innego przedziału cenowego niż pozostała grupa) – półki Harmonix RS15-ANV, a właściwie pojedynczego blatu.
|
Czytaj całość…
|
Opowieści firm high-endowych czasami
wprawiają mnie w konsternację albo skłaniają do niezbyt mądrego
uśmiechu. Przodują w nich „kablarze”. Nie, żebym w działanie
dobrych drutów nie wierzył. Słyszałem je zbyt wiele razy, aby się
wdawać w dyskusje z „racjonalistami”. Jednak czasem zaczynam
rozumieć irytację, którą wywołują cytaty z katalogów.
Znajdziecie w nich bowiem bajania, których nie powstydziliby się bracia Grimm.
Maciej Stryjecki
|
Czytaj całość…
|
|
|
|